23 lutego 2017 r. w Domu Polonii w Warszawie odbyło się pierwsze spotkanie z cyklu „Tajemnice Pałacu Saskiego” organizowanego przez Stowarzyszenie „Saski 2018” oraz Stowarzyszenie „Wspólnota Polska”, Oddział w Warszawie.
Cykl spotkań popularnonaukowych, organizowany w ramach obywatelskiej debaty nad kształtem i organizacją zbliżających się Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, ma na celu zaprezentowanie roli i znaczenia Pałacu Saskiego w historii Polski, z przybliżeniem Pałacu Saskiego, jako miejsca działalności Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego – wywiadu i kontrwywiadu wojskowego odrodzonego państwa polskiego.
Pierwsze spotkanie miało również na celu upamiętnienie wyjątkowego sukcesu polskich kryptologów i inżynierów – złamanie szyfrów Enigmy w grudniu 1932 r. w Pałacu Saskim. Przypomniane zostały najważniejsze postacie związane z sukcesami przedwojennego Biura Szyfrów: Marian Rejewski, Henryk Zygalski, Jerzy Różycki, Gwido Langer, Maksymilian Ciężki oraz Antoni Palluth.
Gośćmi honorowymi spotkania byli Janina Sylwestrzak – córka Mariana Rejewskiego, Janusz Różycki – syn Jerzego Różyckiego, oraz Jerzy Palluth – syn Antoniego Pallutha, wykładowcy tajnych kursów kryptologii wojskowej w Poznaniu, konstruktora urządzeń cyfrowych, współwłaściciela Wytwórni Radiotechnicznej AVA.
Historię złamania szyfrów niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma” przybliżył dr Marek Grajek, autor wydanej w 2007 roku książki „Enigma. Bliżej prawdy” oraz jeden z inicjatorów wzniesienia w Poznaniu pomnika upamiętniającego zasługi polskich kryptologów. Wykład Kilka epizodów historii na tle Pałacu Saskiego przypomniał, że w dwudziestoleciu międzywojennym w Pałacu Saskim znajdował się Sztab Generalny (Główny) Wojska Polskiego, a w latach 1930-1937 także siedziba Biura Szyfrów, i to właśnie w Pałacu Saskim w grudniu 1932 r. po raz pierwszy został złamany kod niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”.
Marian Rejewski tak wspominał swoją pracę w Burze Szyfrów:
Tam na piętrze w lewym skrzydle obok nieistniejącej kolumnady Pałacu Saskiego, ale z oknami na wewnętrzny dziedziniec mieściło się biuro BS-4 i tam pod koniec 1932 r. nasza trójka wykryła tajemnice Enigmy.
Dr Marek Grajek przypomniał, że Polacy, jako pierwsi na świecie, skutecznie zastosowali matematykę w łamaniu szyfrów. Wcześniej kryptologia była nauką, w której preferowano metody lingwistyczne.
W drugiej części spotkania głos zabrali honorowi goście. Pan Jerzy Palluth zwrócił uwagę uczestnikom spotkania na fakt, że polskie Biuro Szyfrów było w tamtym okresie najlepszym biurem szyfrów na świecie. Jak zauważył: „Polacy przede wszystkim wykazali się ogromną determinacją w kwestii Enigmy. Determinacją wynikającą z odzyskania niepodległości w 1918 roku; w sztabie panowało przekonanie, że niemieckie szyfry muszą zostać rozwiązane z uwagi na to, że pomimo przegranej w I wojnie światowej, Niemcy nie zrezygnują z odzyskania ziem, którymi władali w okresie zaborów”. Pan Palluth podkreślił również, że „w polskim Biurze Szyfrów pracowali ludzie, którzy zdobyli doświadczenie w okresie wojennym, ale jednocześnie posiadali pewną wizję działania, która przełożyła się na decyzję, że należy za wszelką cenę podjąć takie działania, które doprowadzą do złamania niemieckich szyfrów. I mimo tego, że nie było absolutnie żadnej pewności, że wprowadzenie matematyki do łamania Enigmy doprowadzi do pozytywnego rozwiązania, to podjęto tę próbę. Było to bardzo ważne, bo ludzie którzy podejmują decyzje, ale nie mają żadnej wizji, niewiele mogą zdziałać”.
Pani Janina Sylwestrzak wspominała z kolei, że z wielkim zainteresowaniem obserwowała odbudowę Pałacu Saskiego realizowaną w latach 2004-2008. „A potem co? Wszystko zostało zasypane” – dodała.
Córka Mariana Rejewskiego zaapelowała o wznowienie przerwanej odbudowy Pałacu Saskiego: „Jestem przekonana, że Pałac Saski powinien zostać odbudowany, bo naprawdę w Warszawie jest to najwłaściwsze miejsce, gdzie można zachować pamięć o dokonaniach polskich kryptologów i wojskowych pracujących w Sztabie Głównym, który mieścił się w samym centrum stolicy”. Pani Janina podkreśliła, że niestety w Warszawie nie ma takiego miejsca, w którym sukces kryptologów – największy wkład Polaków w zwycięstwo nad Niemcami w II wojnie światowej – byłby godnie upamiętniony. Wskazała, że właśnie z tą nadzieją upamiętnienia złamania przez Polaków szyfrów niemieckiej Enigmy, zwróciła się wraz z Jerzym Palluthem do Stowarzyszenia „Saski 2018” z zapytaniem o możliwość wsparcia działań na rzecz odbudowy Pałacu Saskiego. „Bo jak nie my, to kto?” – zażartowała.
Na zakończenie spotkania potomkowie polskich kryptologów podpisali apel do najwyższych władz Rzeczypospolitej Polskiej dotyczący wznowienia przerwanej odbudowy Pałacu Saskiego i włączenie decyzji w tej sprawie do programu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.
Podczas spotkania został zaprezentowany również oryginalny egzemplarz niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma” udostępniony dzięki uprzejmości Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Centralnego Ośrodka Szkolenia ABW w Emowie. Otwarta została też wystawa Służby specjalne II Rzeczypospolitej (1918-1939). Blaski i cienie, która przypomina historię przedwojennego wywiadu. Ekspozycja będzie czynna w Domu Polonii w Warszawie w dniach 24 lutego – 23 marca 2017 r.
Mądre słowa. No i w sumie temat dość na czasie.